nie kocham cie juz przez noc zasypie snieg nasz park dzieciaki wyjma rankiem z piwnic sanki nie ma mnie tu, duch cialo opuscil nie ma mnie tu, duch cialo opuscil za oknem dziki skwar nie pragne cie juz powietrze ani drgnie nie pragne cie juz przez noc pograzy sie nasz park w nieznosnym wrecz odcieniu zieleni nie ma mnie tu, duch cialo opuscil
A tak dla odmiany, jakieś plusiki życia w Polsce: - świetnie rozwinięty system płatności bezgotówkowych - paczkomaty, zabki i dina - dość dobry poziom edukacji na skalę międzynarodową - darmowe studia - dobrzy programiści i prężnie rozwijającą się branża IT Zapraszam do rozszerzania listy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Listen to Wiem Ze Mozna Sie Zmusic Do Snu on the Polish music album Nigdy Nie Mow Nigdy by Molesta Ewenement feat. Eldo, Pjus, only on JioSaavn. Play online or download to listen offline free - in HD audio, only on JioSaavn.
(...) Wirusy, które powodują przeziębienie to jedne z najczęstszych przyczyn zachorowań dzieci - może to się stać aż 8 razy do roku. (...) Przebywanie z dziećmi, które są przeziębione to najłatwiejszy sposób, (...) (...) Już dziś - 8 maja w Dzienniku Metro ukazał się projekt prasowo-internetowy "Świat dziecka". (...) Marty Olszewskiej na temat profilaktyki i edukacji higieny jamy ustnej dzieci. (...) Pokoloruj swoją przyszłość Uśmiechajmy się, kiedy spotyka nas coś pozytywnego, ale nawet uśmiechając się bez powodu, możemy się poczuć lepiej, szczególnie jeśli uruchomimy również mięśnie okolic oczu. W ten sposób uruchamiamy pętlę pozytywnego sprzężenia (...) Tracenie czasu z niewłaściwymi ludźmi Spędzanie czasu ze znajomymi może być bardzo inspirujące. Istnieje jednak typ ludzi, których można nazwać wampirami emocjonalnymi. Takie osoby żerują na twojej energii, nie dając nic w zamian. Mogą przyjmować różne (...) Cukrzyca to nie wyrok Jeśli lekarz zdiagnozował u ciebie cukrzycę typu 2, zapewne też poinstruował cię, jak ważne jest spożywanie odpowiednio skomponowanych posiłków. Wcale nie trzeba się głodzić - chodzi o to, by utrzymywać stale jednakowy poziom cukru (...) Tajemnicza choroba Sam fakt odczuwania bólu może być frustrujący, nie mówiąc już o przypadku, kiedy nie mamy pojęcia, co może go powodować. Wśród osób cierpiących na chorobę o nazwie fibromialgia, podobny niepokój jest na porządku dziennym. Choroba (...) Robaki przysmakiem w niektórych krajach? Czy wiedziałeś, że robaki stanowią przysmak niemal 113 krajów na całym świecie? Insekty mogą stanowić źródło pełnowartościowego białka, a ich hodowla nie ma negatywnego wpływu na środowisko. Owady na kolację? (...) (...) Unikaj stresu Przebywaj wśród ludzi, ale unikaj sytuacji stresowych ze względu na siebie i na dziecko. (...) Pojawia się nagle i zwykle trudno z nią wygrać. Towarzyszą jej wyjątkowo uciążliwe objawy, takie jak uczucie bolesnego pieczenia odczuwalne za mostkiem, w przełyku, a także w żołądku. Jest Może być skutkiem spożywania pewnych rodzajów potraw, korzystania (...) (...) Rodzice często przygotowują dzieciom z alergiami jedzenie do szkoły, ale nie ma przeciwwskazań, aby dorośli nie korzystali z tego sposobu. (...) Żółty kolor to sygnał ostrzegawczy. Analogicznie do koloru znaków drogowych, żółty kolor, który pojawi się na naszych paznokciach to może być pierwszy sygnał, że w organizmie dzieje się coś niedobrego. Zdradzamy, jakie mogą być przyczyny nietypowego (...) Motywacja - co to jest? Motywacja to stan, który pobudza bądź powstrzymuje człowieka przed wykonaniem poszczególnej czynności. Jest ona tym silniejsza, im większe korzyści płyną z osiągnięcia celu lub wtedy, gdy dążenie do jego realizacji zostało nam (...) Wasz język miłości Słowa „kocham Cię", choć są tylko słowami, budują poczucie bezpieczeństwa, które jest podstawą wzajemnych, zdrowych relacji. Ponieważ nie chodzi o same litery, ale o sens, który się za nimi kryje, możecie wyrażać te uczucia na swój (...) (...) Oceniając rozwój dziecka, należy znać warunki, w jakich dziecko wzrasta i stan jego zdrowia w chwili urodzenia. (...) Zobacz także:​ 5 miesiąc rozwoju niemowlaka 6 miesiąc rozwoju niemowlaka 7 miesiąc rozwoju niemowlaka (...) Wydaje ci się, że na temat seksu wiesz już wszystko? Okazuje się, że wielu z nas nieustannie wierzy obiegowym opiniom dotyczącym współżycia. Przez to cierpi jakość naszego życia seksualnego. Najwyższa pora poznać całą prawdę. Oto najbardziej powszechne (...) Objawy udaru mózgu Jak wiemy z danych Fundacji Udaru Mózgu, każdego roku odnotowuje się 60-70 tys. przypadków udarów mózgu. Aż 30 tys. z nich kończy się śmiercią. Koszty związane z leczeniem pacjentów po udarach, ich rehabilitacją i świadczeniami z (...) Nerki są niezwykle ważnym organem. To właśnie one oczyszczają organizm z toksyn i wpływają na ciśnienie krwi. Co może świadczyć o problemach z tym narządem? Wśród najczęstszych objawów wymienia się problemy z oddawaniem moczu, ból pleców, a także (...) (...) Poza tym w Polsce wciąż mają przypisaną rolę strażniczek domowego ogniska, opiekujących się dziećmi i chorymi. (...) Poznaj 8 stylów zdrowia Polaków i sprawdź, jaka jest twoja postawa wobec zdrowia. (...) Czy dobrze znasz swoje ciało? Czy wiesz, dlaczego mózg ignoruje to, że cały czas widzimy własny nos? Który mięsień w ciele jest najsilniejszy? Czy ciąża może uzdrowić? Dlaczego stres grozi zawałem serca? Te i inne ciekawostki na pewno cię zaskoczą! Język (...) (...) Oto 8 najlepszych produktów, które pomogą zapobiegać tej chorobie. Borówki Borówki uważane są za jedne z najzdrowszych owoców na świecie. (...)
Bluefaces låttexter av Nie mogę spać: Światła gwiazd, / W te noc oświetlają nas. / Na czas rozejdą się. / Szyb
Mam przeraźliwie puste wysprzątane mieszkanie. Powitało mnie zapachem lawendy i wysuszonego prania. Nawet okna umyłam przed wyjazdem. Idealnie się w nich odbijają coraz większe oczy. Zdaniem Lenn mam. Niespecjalnie zauważyłam, ale to druga osoba w przeciągu tygodnia, znaczy chyba prawda. Jest takie powiedzenie: jeśli jeden Ktoś powie Ci, żeś osioł – śmiej się. Ale jeśli drugi – kup siodło. Zważywszy na kiepskie warunki siodłania dawców salami w dzisiejszych czasach możnaby nanieść pewne poprawki. Oczywiście po odpowiedniej konsultacji z Ministerstwem do spraw Nanoszenia Pewnych Poprawek. I po lustracji. Szkoda, że lobotomia nie wchodzi do zakresu podstawowych usług medycznych. Niektórzy mogliby skorzystać. Napuściłam wody do wanny ale wystygła. Wstrząsająco to interesujące, prawda? Zapaliłam też świeczkę co mi pachnie grejpfrutowo i żółtawo przyświeca. Ciepło tak. Żel cynamonowy z body shopu dopełnia obrazka kąpieli. Od Pierwszej jeszcze. Bo przyjemności trzeba sobie dawkować. AgA zaś projektuje mi właśnie koszulki z Lokatorem. Deser taki. Mniam. Cisza aż dźwięczy. W radio same smuty a Angie Stone jakiś chropawy ma dziś głos i stanowczo za smutny. Stanowczo. I Kulka miała dziś koncert w Kielcach. I mnie nie było. Dobrze, że w łóżeczku pod ścianą posapuje z cicha Igor. Inaczej czułabym się cokolwiek dziwnie. Niesymetrycznie, pojedynczo i całkiem nieswojo. Tęskniłam za Nim ostatnio. Pierwsze co zrobiłam to się_wwąchanie. Czy nadal pachnie tą cudowną mieszaniną słońca, podeszczowego powietrza, mydła, koniczyny rosnącej przy studni, mleka i dojrzewających winogron. Dzieciństwem. Uwielbiam ten zapach. Kark, pulchny łokieć, meszek nad uchem. Czasami mogłabym być kanibalem. Z premedytacją zaczęłabym od stopy. Macham cieniom na ścianie. Znów mam swoje nocne okno. Może ktoś je jeszcze pamięta z jakiejś archiwalnej notki. To takie okno, które zajmuje mi ścianę nad łóżkiem. Powstaje dzięki latarni tkwiącej w samym rogu dziedzińca i nadal lubi gdy głaskać mu paprotkę. Albo zamię. Kwiat taki. Nie potrzebuje dużo i zawsze daje sobie radę. Prawie jak ja. I słyszę jak mi pod oknem trawa rośnie nocami. I widzę jak Dziecko. I czuję jak świat. Mogę patrzeć na to godzinami i ani jeden obraz mi się nie powtarza, nie nudzi, nie opatrza. Mam głód wszystkiego i przeraźliwie puste wysprzątane mieszkanie. Sama nie wiem co gorsze. Jutro może napiszę o nad_morzu. A może nie. Niechcieja mam ostatnio. Jak stąd na gdański Niedźwiednik. Jak dwie paki na betonie i rozjebiesz czyjąś żonę. Lepiej kontroluj ten ogień, w aucie noc i 90 BPM. [Refren] Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu. Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto Pewnie mogę już dziś zasnąć... ... Pewnie mogę dziś już zasnąć... dzisiaj już Ciebie nie będzie marzenia niezależne od losu nietrwałe uciekają ode mnie... pewnie już dziś nie pomyślisz że czekam na odłamek Twojego szczerego uśmiechu błądząc po mlecznej drodze życzeniami... pewnie dzisiaj znów muszę naśnić tego wszystkiego o Tobie czego nie mogę naprawdę dotknąć sny rozłożyć wokół jak nierealną kołdrę... pewnie muszę dziś rzucić na wiatr wczorajszych marzeń kartkę i zasypywać co noc znów świat prośbami o Twoje serce... Anita Steciuk
Przyjąć do swojego serca Pana Jezusa,jako swojego Pana i Zbawiciela oddając Mu własne życie dziękujęując za przebaczenie naszych grzechów za które umarł i zmartwychwstał abyśmy mieli życie wieczne. Aby cienie wygnać w otchłań piekielną musimy poprosić Ducha Świętego aby wypełnił nas swoją Mocą.
Ewangelia wg św. JanaCHLEB ŻYWY Cudowne rozmnożenie chleba1 61 Potem Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie. 2 Szedł za Nim wielki tłum, bo widziano znaki, jakie czynił na tych, którzy chorowali. 3 Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. 4 A zbliżało się święto żydowskie, Pascha. 5 Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą do Niego, rzekł do Filipa: «Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?» 6 A mówił to wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić. 7 Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać». 8 Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: 9 «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?» 10 Jezus zatem rzekł: «Każcie ludziom usiąść!» A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy. 11 Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. 12 A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». 13 Zebrali więc, i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, które zostały po spożywających, napełnili dwanaście koszów. 14 A kiedy ci ludzie spostrzegli, jaki cud uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat». 15 Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę. Jezus chodzi po jeziorze2 16 O zmierzchu uczniowie Jego zeszli nad jezioro 17 i wsiadłszy do łodzi przeprawili się przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; 18 jezioro burzyło się od silnego wichru. 19 Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. 20 On zaś rzekł do nich: «To Ja jestem, nie bójcie się!» 21 Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali. Mowa eucharystyczna 22 Nazajutrz lud, stojąc po drugiej stronie jeziora, spostrzegł, że poza jedną łodzią nie było tam żadnej innej oraz że Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego uczniowie odpłynęli sami. 23 Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły do Tyberiady inne łodzie. 24 A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa, a także Jego uczniów, wsiedli do łodzi, przybyli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. 25 Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?» 26 W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. 27 Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». 28 Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?» 29 Jezus odpowiadając rzekł do nich: «Na tym polega dzieło [zamierzone przez] Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał». 30 Rzekli do Niego: «Jakiego więc dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? 31 Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba»3. 32 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba4. 33 Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». 34 Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze tego chleba!» 35 Odpowiedział im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie5. 36 Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. 37 Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, 38 ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. 39 Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. 40 To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym». 41 Ale Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: «Jam jest chleb, który z nieba zstąpił». 42 I mówili: «Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: "Z nieba zstąpiłem"». 43 Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nie szemrajcie między sobą! 44 Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. 45 Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga6. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. 46 Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca7. 47 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto wierzy, ma życie wieczne. 48 Jam jest chleb życia. 49 8 Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. 50 To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. 51 Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata». 52 Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: «Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?» 53 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez9 Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki». 59 To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum. 60 A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» 61 Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? 62 A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? 63 Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda10. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. 64 Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą». Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są , co nie wierzą, i kto miał Go wydać. 65 Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca». 66 Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. 67 Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?» 68 Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. 69 A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga11». 70 Na to rzekł do nich Jezus: «Czyż nie wybrałem was dwunastu? A jeden z was jest diabłem». 71 Mówił zaś o Judaszu, synu Szymona Iskarioty. Ten bowiem - jeden z Dwunastu - miał Go wydać. Stanisław Magierski. Dziś do ciebie przyjść nie mogę ("I can't come to you today") or Kołysanka ("The Lullaby") is a World War II "partisan" song from occupied Poland. Both lyrics and music were written in 1943 by Stanisław Magierski (nom de guerre "Jacek II"), a pharmacist from Lublin and a member of the anti-Nazi resistance, the Home Army. Elson. Jako dziecko marzyłem by mieć duży dom, żeby mama się więcej uśmiechała, tata mnie kochał i żebyśmy mieli psa. Później zacząłem dorastać. A dorastanie jest najgorsze co może człowieka spotkać. Wraz z dojrzewaniem życie staje się wyblakłe jak stare fotografie. Patrzymy wstecz i wszystko jest bardziej barwne, czujemy to o wiele mocniej. I na samą myśl, że nigdy już nie dotkniemy tych chwil, nie wgryziemy się w tą naszą tęczę rodzi smutek i tańczącą na rzęsie łzę, która w końcu skacze jak na bungee i upada z ogromnym hukiem o podłogę. Wraz z dorastaniem każdy cios boli mocniej, a każdy kolejny kop od życia jest coraz mocniejszy. Uczymy się upadać i to najgorsza z lekcji. Bycie na dnie jest piekłem w naszych sercach. To poczucie, że jest się nikim, beznadziejną jednostką, która nie wiadomo po co jeszcze tu jest. Myślimy częściej o śmierci. Często jej pragniemy. To śmieszne, bo mówią, że to nasze najpiękniejsze lata. Tylko dlaczego nasze piękne lata to ciągłe blizny na naszych ciałach? Czemu byliśmy piękni, a dziś jesteśmy brzydką mapą ran? Rzadko myślimy przyszłości, bo się jej boimy. Przecież każde jutro zaczyna się od ogromnej czerni, skąd pewność, że nas nie pochłonie? Nasze serca funkcjonują mocniej i nie chodzi tu o anatomiczne sprawy, a o te metaforyczne. O serce, które jest alegorią wszelakich odczuć. Pojawiają się osoby, przez które nasze serce przyśpiesza pracę, jakby chciało dogonić czas i zatrzymać go by to nigdy się nie kończyło. Wzrasta poziom chemii w naszym ciele, bez żadnych tabletek, a na pewno nie od zaliczenia na dwójkę sprawdzianu z chemii. Ale od pierwszych miłości. Tych najmocniejszych uniesień. Pierwsze równomierne drganie warg z ukochaną osobą. Pierwsze spojrzenia głęboko w oczy i odkrywania w nich przyszłości jaką byśmy chcieli. Nie jest już wtedy czarna. Obiera kolor tęczówek tak uwielbianych przez nas, a prowadzi nas przez nią dłoń, której dotyk jest jak narkotyk. Miłość jest jak narkotyk. Stajemy się ćpunami. Chcemy ją ćpać w największych dawkach. Często robiąc dla niej wszystko, byle ją mieć. Byle zdobyć towar, choć często bywa zwykłym szajsem. I pierwsze pęknięte serce. Wtedy się umiera codziennie. Patrzysz w sufit, a on zamiast mieć swój standardowy kolor zamienia się w odtwarzacz i pokazuję Ci najpiękniejsze chwile. Organizm zaczyna się z Tobą bawić i słyszysz, czujesz tą osobę. Umierasz wciąż umierasz ze słodką śliną na dolnej wardze po tych namiętnych pocałunkach. Ile razy już umierałeś? Nawet nie potrafisz zliczyć. To takie normalne już. Czemu znajome nam bardziej są upadki, stany umierania, łzy i nieprzespane noce, niż nasi bliscy, szczery uśmiech, albo dłoń, która nie ma schowanego noża, by odciąć Twoją? Brakuję nam szczęście, brakuję nam w nas dziecka. Cały świat dookoła oczekuję od nas byśmy byli dorośli, zapomnieli o tym kim jesteśmy, a robili to co nam każą. Staliśmy się dorosłymi dziećmi mającymi wieczny żal do życia i do innych. To z wiekiem narasta, aż w końcu pękamy. Wylewa się z nas to hektolitrami, zazwyczaj za pomocą wymiocin spowodowanych za dużą dawką wódki. Ale pieprzę to. Nie założy mi nikt kajdanek. Marzę o kobiecie, która będzie zwyczajnie wyjątkowa i wyjątkowo zwyczajnie pokocha złamane serce zlepiając je swoimi pocałunkami. Marzę o podróży po najpiękniejszych stolicach świata by później móc powiedzieć, że najpiękniejszą rzeczą jaką widziałem są tęczówki, które kolorują przyszłość. Chciałbym mieć kiedyś dzieci, ale by nigdy nie przestali nimi być. Chciałbym polecieć na Hawaje i przeżyć tam najlepsze wakacje świata. Chcę kochać, chcę marzyć, chcę być sobą. Ale za każdym razem, gdy to mówię dostaję sto kul w sam środek czaszki bym otrząsnął się i powrócił do rzeczywistości. Spojrzał za okno i zobaczył, że przecież to wszystko jest szare. Jestem beznadziejnie nieidealny i nikt w życiu nie pokocha mnie tak jakbym chciał - całą duszą i sercem. Wymuszam uśmiech. Poczekam, usiądę i poczekam na szczęście. Może w końcu przyjdzie. A może znowu umarłem i czas na piekło? Nie wiem. Ale jeśli chcesz, weź nawet najtańsze wino z biedronki. Usiądź obok. Posiedźmy i zróbmy tak by ta beznadziejność była cholernie wyjątkowa. Jutro do pracy na siódmą rano. Dochodzi godzina pierwsza. A ja oczy szeroko otwarte. W głowie mam natłok myśli: że znowu zaśpię do pracy, bo teraz zasnąć nie mogę, że cały dzień zmęczony będę. A jeszcze muszę być przygotowany na tą prezentację z szefem. Jeszcze czeka mnie wizyta u tego klienta, którego tak nie lubię.

Tekst piosenki: Znów jak co wieczór mówią: Gołąbeczku Czas już by spać pójść, mój ty koteczku Wieczór się kończy, spójrz, już zaszło słońce I zaraz zapadnie ciemna noc Idź już spać - Mnie się nie chce Idź już spać - Wcześnie jeszcze Idź już spać - Daj mi śpiewać Wcale mi się nie chce spać! Idź już spać - Zbytek troski Idź już spać - Jeszcze troszkę Idź już spać - Daj mi śpiewać Ja z kurami nie chcę spać! Jeszcze nie, proszę cię Wcześnie jest, jeszcze wcześnie jest Jeśli chcesz, sam się spiesz A ja śpiewać chcę, zostaw mnie! Idź już spać - Co za nudziarz Idź już spać - Jestem duża Idź już spać - Proszę ciszej Pójdę, kiedy będę chcieć! Tak już przez całe życie pilnowana "Idź spać" słyszałam niemal od rana Dziś każdy prawie i orkiestra nawet O mój wypoczynek troszczy się Idź już spać - Znów wołają Idź już spać - Żyć nie dają Idź już spać - Dajcie śpiewać Wcale mi się nie chce spać! Idź już spać - Zbytek troski Idź już spać - Jeszcze troszkę Idź już spać - Dajcie śpiewać Ja z kurami nie chcę spać! Jeszcze nie, proszę was Jeszcze czas, jeszcze mamy czas Kto chce, niech spieszy się Grajcie mi, bo ja śpiewać chcę! Idź już spać - Mnie się nie chce Idź już spać - Wcześnie jeszcze Idź już spać - Dobrze, chodźcie Chodźmy sobie wszyscy spać! Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Nie Śpię by Syndrom Paryski, released 23 April 2021 Nie śpię w nocy, brakuję mi uczuć Podobnych zauroczeń Nie śpię w nocy, biel razi mnie w oczy Przypomina mi o tym co było Nie daje cieszyć się chwilą Chciałbym ułożyć życie we śnie Weź mnie na spacer, wypijmy herbatę A latem, nie mogę spać Nie mogę dać sobie rady Chciałbym wejść w układy z Morfeuszem Już nie
Problemy z zasypianiem mogą mieć różne podłoża. Wiek, choroby, predyspozycje genetyczne czy stres sprawiają, że możemy borykać się z krótszymi, bądź dłuższymi okresami bezsenności. Nie wszystkie rodzaje zaburzeń snu kwalifikują się do leczenia farmakologicznego czy podjęcia terapii. Skąd więc wiadomo, jak poważny jest nasz problem? Kiedy powinniśmy zgłosić się do specjalisty? Podpowiadamy do czego prowadzi niewystarczająca ilość snu oraz jak poradzić sobie z zasypianiem domowymi sposobami. Bezsenność przygodna a przewlekła Bezsenność jako najczęstsze zaburzenie snu, powoduje problemy z zasypianiem, wybudzanie się w nocy lub sen złej jakości, który nie pozwala organizmowi na regenerację. Jeśli problemy ze snem utrzymują się powyżej miesiąca, realnie pogarszają jakość naszego życia, warto wtedy poprosić o pomoc specjalisty. Taka bezsenność przewlekła towarzyszy często zaburzeniom lękowym, hormonalnym, depresji, uzależnieniu od alkoholu lub chorobom przebiegającym z bólem. Bezsenność krótkotrwała (trwająca do kilku dni) lub przygodna (do czterech tygodni) związana jest z przeżywanym stresem. Komplikacje rodzinne czy zawodowe, powodują gonitwę myśli, przez którą nie możemy zasnąć. W efekcie nasz stan się pogarsza. Konsekwencje braku snu Sen ma działanie zbawienne dla naszego organizmu. W czasie snu zachodzą procesy biochemiczne, odpowiedzialne za pamięć długotrwałą a nasz mózg intensywnie regeneruje się na poziomie komórkowym. Jakościowy wypoczynek ma wpływ na prawidłowe funkcjonowanie naszego układu odpornościowego, kreatywność i umiejętność rozwiązywania problemów. Już po dwóch nieprzespanych nocach radykalnie obniża się nasza kondycja fizyczna i psychiczna, słabnie pamięć i zdolność koncentracji. Poza konsekwencjami odczuwalnymi od razu, niedobór snu może powodować również: -przyrost masy ciała przez spowolnienie metabolizmu – problemy z krążeniem krwi w tym zwiększoną zachorowalność na choroby serca oraz nadciśnienie tętnicze – zaburzenia lękowe, depresję – cukrzycę typu drugiego – zaburzenia układu nerwowego – zwiększone ryzyko spowodowania wypadku drogowego za kierownicą Tam, gdzie problemy z zasypianiem o charakterze przewlekłym najlepiej skonsultować z lekarzem, tak z bezsennością tymczasową możemy poradzić sobie sami na kilka sposobów. Choć zalecenia dotyczące snu, mogą wydawać się banalne i oczywiste, należy traktować je poważnie. Kładźmy się spać i wstawajmy codziennie o tej samej porze, niezależnie od tego, o której godzinie zasnęliśmy. Regularny tryb aktywności i odpoczynku to podstawa. Unikajmy jedzenia, intensywnych ćwiczeń fizycznych, a także patrzenia w ekrany laptopa czy telefonu na 2 godziny przed snem. Czas przed położeniem się powinien być wyciszający. Lekka książka, gorąca kąpiel i czy delikatna muzyka pozwolą nam się zrelaksować. Zadbajmy, aby sypialnia była cicha, ciemna i przewietrzona przed nocą. Co jeszcze możemy zrobić? Nie tak łatwo poradzić sobie w gonitwą myśli, przed stresującym nas dniem w pracy. Warto więc wypróbować łatwe metody medytacji i wizualizacji, które przeniosą nasz umysł w inne miejsce. Przede wszystkim trzeba uzmysłowić sobie, że brak snu zrujnuje nasz dzień a zamartwianie się po nocach i tak nie zaradzi kłopotom. Spróbuj wdychać i wydychać powietrze powoli i głęboko. Kiedy myśli będą znów uciekały do problemów, zatrzymaj je i wyobraź sobie siebie na łące. Poczuj miękkość trawy pod stopami, ciepły wiatr na skórze, dźwięki pobliskiej rzeki. Zanurz się w niej. Co czujesz? Wizualizacja jest sprawdzoną metodą walki ze stresem, nasz organizm odbiera projektowane doświadczenia tak samo, jak te realne. Dodatkowo możesz skropić poduszkę olejkiem lawendowym, wypić zioła o działaniu uspokajającym, lub skorzystać z tabletek o podobnym działaniu i naturalnym, bezpiecznym składzie. Konsekwencja w realizowaniu zaleceń z pewnością poprawi jakość naszego snu i pozwoli wrócić do stanu równowagi. Gdzie dziś w nocy będę spać, Dłużej tu nie mogę siedzieć, Na mnie czeka leśna brać. Księżyc zaszedł już za lasem, We wsi gdzieś szczekają psy, A nie pomyśl sobie czasem, Że do innej spieszno mi. Kiedy wrócę znów do ciebie, Może w dzień, a może w noc. Dobrze będzie nam jak w niebie. Pocałunków dasz mi moc. Gdy nie polskiangielskiPrzetłumaczPolski English Český Deutsch Українська عربى Български বাংলা Dansk Ελληνικά Español Suomi Français עִברִית हिंदी Hrvatski Magyar Bahasa indonesia Italiano 日本語 한국어 മലയാളം मराठी Bahasa malay Nederlands Norsk Português Română Русский Slovenský Slovenščina Српски Svenska தமிழ் తెలుగు ไทย Tagalog Turkce اردو Tiếng việt 中文 Znów nie możesz spaćExample sentences BPa2.
  • uulfral1tt.pages.dev/73
  • uulfral1tt.pages.dev/51
  • uulfral1tt.pages.dev/72
  • uulfral1tt.pages.dev/90
  • uulfral1tt.pages.dev/7
  • uulfral1tt.pages.dev/11
  • uulfral1tt.pages.dev/1
  • uulfral1tt.pages.dev/87
  • przez ciebie znów nie mogę spać juz nie pragne snu